W grudniu nasze placówki przepełniły się blaskiem świątecznych dekoracji, a ich wnętrza wypełniły śpiewy, uśmiechy i ciepło wspólnie spędzonych chwil. Stoły uginały się od wigilijnych smakołyków, a w powietrzu unosił się aromat pierników, choinek i… rodzinnej atmosfery.

Były występy, które wzruszały do łez, chwile rozmów, które pozwalały zatrzymać się na moment w codziennym biegu, i oczywiście wspólne kolędowanie, które zjednoczyło nas w jednej, harmonijnej melodii.

Nie sposób nie zauważyć, jak w tych chwilach uwidoczniło się to, co w grudniowych świętach jest najważniejsze: bycie razem. Wspólnota, bliskość, radość dzielenia się sobą – oto prawdziwy sens świąt, który rozbrzmiał w każdym kącie naszych wigilijnych stołów.